niedziela, 6 maja 2012

Węzeł

Wyciągam rękę. Jesteś tuż na końcu.
Zamykam oczy. Jesteś na samym dnie.
Mimo, że blisko, to nieuchwytny, nietykalny.
Zrobiony jakby z fluorescencyjnej masy pojawiającej się tylko w snach.

Otwieram oczy. Jesteś jak mrugnięcie.
Jestem ja, niczym rzęsa wpadająca do oka.
Niczym soczewka rozpraszająca padające promienie.
Jestem wadą powodującą krótkowzroczność.

W taką noc jak wczoraj, wychodzimy tuż przed siebie i obserwujemy się wzajemnie.
Super księżyc i spadająca gwiazda.
Blask jaśniejszy niż zwykle i moc spełniania życzeń. Mentalny bełkot.
Nasze myśli przecinają się gdzieś na wspólnym skrzyżowaniu. Przechodzą na czerwonym świetle chwytając się za ręce, tak, aby było bezpieczniej.
Jesteśmy ufni jak małe dzieci. Jesteśmy również niedojrzali jak one.
Nie potrafimy odróżnić prawdy od kłamstwa.
Brak nam odwagi w walce o siebie. Nie potrafimy jak dziecko wyzbyć się całego wstydu, powiedzieć rzeczy, których pozornie się nie mówi, wie się o nich, ale się milczy.
Dorosły strach, dziecięca odwaga.
Dysproporcja świata.

Mijamy się, bez ostrzeżenia.

Dziś w moim śnie wypiłam białe wino z Donem Draperem, tutaj, u mnie w parq, na kamiennym murku.


Lewa ręka żyje w jednym świecie, a prawa w drugim. Nie potrafią splątać swoich palców.
To jest taki charakterystyczny węzeł żeglarski wykonany z dwóch dłoni.
Gwarantuje nieprzerywalność i bezpieczeństwo.
Lewa z prawą.
Związać się dłonią,ciałem i umysłem.

Czasem się zastanawiam jak wyglądasz, gdy czytasz tego posta? Leżysz na prawym łokciu pod kocem, jak ja? Pijesz kawę? Kiedy się uśmiechasz? Czy w ogóle to robisz? Co czynisz drogi czytelniku?


3 komentarze:

  1. Piję herbatę, planuję jutro i słucham 'Til We Die' Slipknota. A księżyc wczoraj był bardziej niż super. Jak z życzeniami, to nie wiem - nie sprawdzałem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Księżyc ukradł komuś więcej światła niż zazwyczaj. Ciekawe czy przeprosił? Z życzeniami jest pewien problem. Może spotkać Cię największa tragedia gdy się spełni. Uważaj na teinę, też pobudza ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za dobre rady, na pewno się nie zastosuję.
    Z życzeniami nie igram. Najprościej - nie mam ich.

    OdpowiedzUsuń

"Nic tu­taj nie roz­prasza. Ani za­pach, ani wygląd, ani to, że
pier­si są zbyt małe. W sieci ob­raz siebie kreuje się słowa­mi.
Włas­ny­mi słowami"