Wczesny ranek. Wstaję chwilę wcześniej niż powinnam. Nie
jestem wredną egoistką, zrobię kawę i
kanapki dla Ciebie. Taka jestem. Koledzy będą zazdrościć tego zdrowego
lanczu w pudełku.
Prysznic. Dla mnie już czasu na kawę nie wystarczyło. Ale to
co. Wypiję w pracy.
Każdy w swoją stronę.
Telefon ok południa, żeby ustalić co robimy popołudniu.
Obiad? Może rower?
Tak wiem, nie chce Ci się. Ale weź, we dwójkę raźniej.
Zawsze się chce.
Dobra, sałatka kalifornijska z grillowanym kurczakiem i
sosem musztardowo miodowym. No wiem, że Ci smakuje. O kupiłeś deser. Idealnie.
Tarta z wiśniami. Wiesz, że ją lubię.
To co? Prysznic i jedziemy? No nie daj się prosić. Buziak.
Nie popadam dziś w potok słów, w monolog, a wiesz, że potrafię.
Puszczykowo. I ta rozreklamowana lodziarnia. Dla mnie
pistacjowe, a ty lubisz sorbet truskawkowy.
I ten zakątek nad Wartą, pięknie tu. Może usiądziemy i poczytamy? Nie
chcesz? Dobrze pogadajmy. Tak, już się zaczyna robić późno. Znów czas odpłynął,
na kolejnej rozmowie i nieustannym śmiechu.
Wczesny ranek. Wstaję chwilę wcześniej niż powinnam…Rutyna
do południa. Jakie ustalenia na rozrywkowe popołudnie?
Pójdźmy na Word Press Photo, albo do kina, jakiegoś małego.
Anka i Robert też skoczą z nami. O krecik, browarek wleci. Dołącza twój
koleżko, lubię go nawet. Piwo w plenerze, nie smakuje nigdy i nigdzie lepiej,
wykorzystajmy chwilę słonecznego wiosno-lata.
Wczesny ranek, wstaję chwilę później niż zwykle. Dziś ty
robisz kawę i kanapki. Południe. Telefon. To co? Dziś może dobry popołudniowy
seks? Dobra. Kupię wino. Może partyjka Scrabble, albo Monopoly? Co wolisz.
Jeszcze dziś pamiętaj, odcinek naszego ulubionego serialu.
Wczesny ranek. Wstajemy razem. Wcześniej niż zwykle.
Czy wpaść w taki schemat? Całkiem niezły. Każdy dzień
podobny, a zarazem inny.
Mam wyobraźnię nieograniczoną barierami. Wykopuję spod Ziemi
pomysły na spędzanie czasu, lecz czasem nie potrzeba nic. Wystarczy, żebyś był
w zasięgu wzroku, rób co chcesz. Ale lubię mieć Cię na oku, wtedy blisko-daleko
traci perspektywę. Dobra nie będę już czytała najważniejszych fragmentów artykułów z
nowego Wprosta.Wiem, wkurza Cię to. Ale co mam na to poradzić, że chcę ci
przekazać to wcześniej?
Nuda jest wrogiem wyobraźni. Dla mnie czasem nuda jest formą
odpłynięcia, porwania mnie do głębokich myśli i marzeń. Nuda z zewnątrz, a
wewnątrz sztorm. Piana, wzburzone morze i ten szum.
Czy to wszystko to IMAGINACJA?
Jeśli tak, to całkiem niezła.
OdpowiedzUsuńcałkiem (nie)zła, całkiem (nie)prawdziwa.
OdpowiedzUsuńnie po herbacie
OdpowiedzUsuń