poniedziałek, 6 lutego 2012

Robak


Za hedonizm dziś staniesz pod murem.
Zostaniesz potępiony, przygnieciony krzyżem.
Społeczny ostracyzm, każdy patrzy w twoją teczkę zapominając o zawartości własnej.
Ograniczono przyjemności, wprowadzono embargo na szczęście.

Kredyt, procent, prowizja
Prorodzinna polityka, którą kreuje telewizja
Sprostaj utartym stereotypom, nie waż się wychylić.
Zresztą tłum nie pozwoli Ci się pomylić.

Oszczędzanie, odkładanie to biednych czy bogatych jest zadanie?
Polaka natura ciągłe kombinowanie.
Standard życia choć na kredyt, wypada zaliczyć choćby Egipt
Byli tam sąsiedzi, koleżanki i koledzy
Pojedziemy i my do pustynnej twierdzy.
Ratę trzeba płacić, nie ma pomysłu jak się wzbogacić.
Odmawiać małych przyjemności na rzecz wielkich debetowych zaległości?

Gotówka jest ultralekka, dla każdego jest niczym Mekka.
Codzienna modlitwa, nawet bezbożnik klęka.
Prosi o więcej i nigdy prosić nie przestanie
Niezależnie ile dostanie.

Złotą zasadą jest znać umiar, ale jak się nie zachłysnąć mając trochę więcej?
Trochę w nas, ludziach natury zwierzęcej.
Żyjemy w stadzie, ale w bardzo elitarnej gromadzie.
Człowiek staje się twoim wrogiem, nie wiesz co Cię czeka tuż za rogiem.
Straciliśmy swoje człowieczeństwo, sprzedajemy wszystko, nawet bezpieczeństwo.
Kupisz polisę, wypijesz melisę, uspokoisz nerwy, napijesz się z Lotosu Vervy.
Ruszysz do boju z pełnym bakiem, nie zważając na to,  że jesteś tylko małym, śmierdzącym robakiem :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Nic tu­taj nie roz­prasza. Ani za­pach, ani wygląd, ani to, że
pier­si są zbyt małe. W sieci ob­raz siebie kreuje się słowa­mi.
Włas­ny­mi słowami"