niedziela, 15 stycznia 2012

2012.


2012
Koniec świata.
Brednie jakimi jest karmiona ludzkość nie zna granic. Koniec świata ominie RPA, co się dzieje? Masowo są wykupowane działki w tym regionie.
Umiera przywódca jednego z ostatnich komunistycznych państw, co się dzieje? Za niewystarczająco przekonujący płacz możesz pójść do obozu pracy na pół roku.
Unia Europejska jednak się nie liczy z nami. Donald Tusk jest bardzo rozczarowany, że po zakończeniu naszej prezydencji nie będziemy zapraszani na szczyty Najważniejszych. Chcą nam odebrać pieniądze, żeby ratować nie nasze drogi, a Wspólnotę, przed kryzysem, co się dzieje? Zaskoczenie. Coś co jest oczywiste dla zwykłego obywatela, ale nie dla premiera. Tak jak ze śniegiem, który co roku zaskakuje drogowców.
Linie lotnicze AsiaAirlines zawieszają swoje połączenia między Europą, a Azją (patrz na nazwę) ze względu na ceny paliw. A w Bahrajnie za pięć dolarów zatankujesz do pełna swojego amerykańskiego jeepa.
‘Ameryka też się sypie, to osobny rozdział’ – postanawiają rozwijać swoje kontakty z Bliskim Wschodem i Azją. Tam jest ropa, tam są pieniądze, tam nie ma demokracji. Jeśli ty nie przyjdziesz do demokracji, ona przyjdzie do Ciebie. Tak, tak. Jedyny problem, to musza się spieszyć, złoża szybko mogą się wyczerpać, a wtedy nawet i szerzenie 'władzy ludu' straci na wartości.
Spadają wartości ratingowe bogatych państw europejskich. Kursy walut skaczą jak pchełki, im wyżej, tym lepiej. Rekordowo wysokie raty kredytu, tego który łączy ludzi w pary, czyli tzw. małżeństwa.  Lubię czasem dokopać się do etymologii słowa i oto jak na dłoni:
 Słowo małżeństwo wywodzi się od słowa małżonka – a ściślej – od wcześniej już używanego wyrazu małżona o znaczeniu ‘żona pojęta uroczyście na mal. Człon mal - wywodzi się od starogermańskiego māl lub mahal oznaczającego ‘umowę, kontrakt’ (byłby to kontrakt ślubny). Transakcja wiązana. Kiedyś małżeństwa ustawiano dla dobra rodu, co się dzieje dziś, kiedy mamy wolność wyobru partnera? 30% związków kończy się rozwodem. To oznacza, że lepiej jak czlowiekowi przypisali druga połówkę? Pod ogromną presją otoczenia musiałeś być szczęśliwy, lub udawać takiego, cokolwiek...Człowiek lubi, kiedy podejmuje się za niego decyzje, ma wtedy łatwiej, lubimy być prowadzeni za rączkę, wtedy nie mamy sobie nic do zarzucenia, błędy, które popełniamy nie są nasze. Tylko jesteś wtedy pizdą, ale jaka to konsekwencja w obliczu idealnie skompowanego życia?

Na co ja czekam w tym roku, w którym kończy się kalendarz Majów? Na pomysł na siebie, na znalezienie swojego miejsca, swojego azylu, na miłość, na płytę The XX, na człowieka, którego będę gonić, który mnie zainspiruje, sprawi, że nawet nuda w jego otoczeniu nie będzie nudna; milczenie z nim będzie czymś więcej niż milionem słów.

Skąd biorą się między ludźmi tematy do rozmów? Czasem nie potrafisz znaleźć żadnego, a czasem przychodzą same. Ile można rozmawiać o pracy, o minionym tygodniu. Jak się szuka tego wspólnego elementu? Wymiana poglądów, jednak musisz znaleźć obiekt do ich wymiany. Trzeba mieć coś w głowie, o czym możesz myśleć, co pozwoli uciec od wszystkiego. Idealnym przykładem jest bohaterka filmu, który ostatnio obejrzalam z polecenia i się nie zawiodłam, kobieta pracująca na roli, doi krowy i myśli o swoich książkach, które czyta, o ich bohaterach, o przedstawieniach, które ogląda. Mówi, że trzeba o czymś myśleć, przecież nie będzie orać ziemi i myśleć o tym, żeby bruzda się wyorała, żeby krowa dała jej więcej mleka. To co odbieramy, przetwarzamy, możemy zachować w sobie, odkurzyć kiedy chcemy.
Bogactwo, które daje nam wszechrozumiana kultura jest nie do wyceny. Jej wartości niematerialne zagłębiają się w nas, możemy o nich pisać, rozmawiać, rozmyślać i to za darmo. A za darmo umarło.
Po co powstają nowe telewizory skoro dziś jest tak modne nieoglądanie tego medium? Dla emerytów i ludzi  lubiących papkę medialną. Gdzie musiałabym się znaleźć żeby ludzie nie byli ogłupieni selekcjowanymi wiadomościami? Chyba w dżungli. Ale ja szukam czegoś innego, ludzi mających dostęp do wszystkiego, a świadomie z tego rezygnujących, szukających prawdy, a nie mediów rządzonych polityką.
Nie potrafię sobie wyobrazić co robią ludzie, których nie interesuje nic. Nic nie potrafi ich zaciekawić, potrafią pozostać w niewiedzy. Jeśli ja czegoś nie wiem szukam.
Pytania są niebezpieczne,
Nie ruszaj ich, będą spały.
Zapytasz - zbudzisz, i znacznie więcej
Niż myślisz pytań powstanie.

Nie stać mnie na podróż do Ameryki Południowej, ale wiem jak tam jest. Mamy dziś książki, filmy, dokumenty, a co mają oni? Czy da się zamknąć w czterech ścianach i odciąć od świata, który rodzi taki ogrom możliwości? Ja nie potrafię. Boje się o tych ludzi, którzy tak mogą. Nie ufam im. Rodzi się w ich głowach, w tych zamkniętych pokojach misterny plan otumanienia reszty społeczeństwa, zarażenia pustką.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Nic tu­taj nie roz­prasza. Ani za­pach, ani wygląd, ani to, że
pier­si są zbyt małe. W sieci ob­raz siebie kreuje się słowa­mi.
Włas­ny­mi słowami"