poniedziałek, 2 lipca 2012

momenty

pamiętam kiedy siadaliśmy w korytarzu, gasiliśmy światło i oglądaliśmy bajki na takim oto wynalazku:

pstryk.

chowam bezsenność w koszuli. chowam siebie w szczelnej torbie i czekam na zastrzyk powietrza.
odkrywam siebie. mierzę siebie. z góry. z dołu. z lewej i z prawej.
radość ukrywam w uśmiechu, szczęście w nogach i rozwianych włosach. pokazuję siebie poprzez litery. pisane i czytane.
szukam siebie w zakamarkach. znajduje w zatłoczonej przestrzeni.
ciągle gonię, uciekam.
patrzę za siebie i przed siebie. rozglądam się na boki, uważam.

pstryk.
pamiętam ten wzrok, jego uśmiech, jej oczy zapłakane, jego słowa, pierwsze kino, pierwszą wycieczkę.
schowałam się w lesie, w tym momencie właśnie, gdy wszystko miało się ułożyć jak w bajce, ja się schowałam. ukryta pośród przyrody przegapiłam coś. ale tez coś zyskałam. jednak bilans zysków i strat nie jest wyrównany.
od wtedy boję się już ukrywać.
teraz się pokazuję.

pstryk.
rozwijam nić Ariadny, zostawiam ślady i drogowskazy.
czasem jakbym czuła się nie sobą. jakbym zatraciła rzeczywisty obraz.
jakbym miała bóle fantomowe. części ciała i wnętrze nienależące do mnie. ktoś mi wypożyczył, oddał na przechowanie.
tylko gdzie jest moje??! krzyczę, pytam, wariuję.

pstryk.
boczna uliczka. nie ma tutaj centrum. jest enklawa. ekran i trzy osoby.
'wszystko płynie'
wychodzę i już minął ten mój moment odpłynięcia.
słońce razi mnie i moje myśli. poraziło emocje i uczucia. znów się chowam, do swojej skorupy.

pstryk.
dźwięki.

pstryk.
limit zdjęć się wyczerpał. chciałam idealnego obrazu. teraz wiem, że to nie jest mój cel. idealny obraz. chcę rozmazany, brzydki, ale prawdziwy.
36zdjęć. jestem starym modelem. nie mam karty pamięci.
zwykłą kliszę w głowie. jestem prosta, zwykła i przeterminowana.

a Ty pamiętasz swoje
36 klatek, 36 momentów?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Nic tu­taj nie roz­prasza. Ani za­pach, ani wygląd, ani to, że
pier­si są zbyt małe. W sieci ob­raz siebie kreuje się słowa­mi.
Włas­ny­mi słowami"