co robisz?
liczę.
co?
oddechy, kroki, kilometry, słowa, zdania.
po co?
prowadzę statystykę. wszystko sprowadza sie do cyfr, potem liczb. dodatkowe zera ubierają nas niczym najdroższy garnitur od Prady, papier z królem pachnie lepiej niż nowe Gucci Black. Ubierz się w pożyczone pieniądze, a ja używając środków niematerialnych wyprzedzę Cię i zawstydzę.
Pieniądze to nie wszystko. Liczenie jest potrzebne, ale nie chorobliwe. Przesuwanie kulek na liczydle lat to zabawa, to zabawa kiedy kulek przybywa z lewej strony, a ja nadal czuję, że
Oszczędzasz na porsche i iphone, aż nagle ciach nie wytrzymujesz - kupujesz colę i snickersa....
tik tak...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
"Nic tutaj nie rozprasza. Ani zapach, ani wygląd, ani to, że
piersi są zbyt małe. W sieci obraz siebie kreuje się słowami.
Własnymi słowami"