poniedziałek, 3 czerwca 2013

Hey ho

http://m.youtube.com/watch?v=zvCBSSwgtg4

Taki stan, kiedy noc zdaje się przeszkadzać. Idziesz spać, bo trzeba, bo ciemność ogranicza możliwości. Zastanawiasz się, czy oddać sie Morfeuszowi, czy moze czekać, aż Słońce obudzi świat.

Nabieram wody w usta, nie wypada iść za szybko, za wolno, być za wysokim czy za niskim.

Stanę z tyłu i szepnę hey hoooo.

Ale nie zasnę. Chyba. Jeśli tak, to mnie obudź, jeśli masz tyle odwagi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Nic tu­taj nie roz­prasza. Ani za­pach, ani wygląd, ani to, że
pier­si są zbyt małe. W sieci ob­raz siebie kreuje się słowa­mi.
Włas­ny­mi słowami"