niedziela, 23 września 2012

papier


http://w437.wrzuta.pl/audio/7W8NT4RakoR/the_xx_-_sunset

dziś bez słów wzięlismy ślub.
jutro w krzyku rozwiedziemy się.

nasze głosy zagłuszą spokojną dotąd ciszę
dźwięki wydobywające się ze strun głosowych zaatakują nas nawzajem

obroni się ten z mieczem trwalszym, zadającym bardziej bolesne rany
drugi poniesie klęskę z raną kłutą lub szarpaną

ukłucie w środku, niefizyczne, metafizyczne.
niedotykalne, odczuwalne, bolesne.
poszarpane wnętrze powstaje na skutek ludzkiej głupoty.

Głupota jest widzialna, słyszalna, lecz niewyobrażalna.
Głupiec zadaje rany niewyrafinowane, nieprzemyślane taktycznie.
Wygrywa pojedynek, lecz przegrywa wojnę.

wojna głosów czy wojna milczenia?

Milczenie jest cenne. Lepiej przegryźć język do krwi niż pozwolić mu uwolnić słowo.
Smak krwi, zapach róż.
Zabójcze piękno, które jest karalne.


Milczenie jest znakiem honoru. Choć bywa tchórzostwem.
Milczenie słychać. Ja je słyszę. Trzeba otworzyć wszystkie okna umysłu i ciała bardzo szeroko, aby Je choć przez chwilę słyszeć.
Tylko nie można zrobić przeciągu.
Nie da rady otworzyć siebie całego dla świata, nawet dla siebie. Jesteśmy iksami i igrekami i nie znamy siebie, nie wiemy dokąd sięgają nasze granice, jak wysoko potrafimy skakać, jak szybko biegac.

Przeciąg to pustka. Bezwartościowe 'chłonięcie' informacji, które ulatują szybciej niż wleciały. Bez sensu.

Ulotność.
Starania idące na marne, odbierające chęci i podcinające skrzydła.
Bezradność.

Bunt.

Bezsensowność.

Ktoś zabrał mi powietrze, ktoś zamyka przede mną drzwi, ktoś ucieka, ja uciekam, zdążyłam się schować.

Boję się odważnie wyjść i powiedzieć tak.
Wyprężyć się, wyprostować i roztaczać wokół siebie odwagę.

Kręcę się wokół własnej osi. Wiruję.
Gdy tylko się ocknę dam komuś znak.
Albo i nie.
Zgniotę papier, na którym mnie napisano i uniosę się ponad wszystko.
Będę wolną, wydartą stroną z całego opowiadania.
Przecież papier się rozkłada.

jeśli nie ja teraz, jeśli nie Ty jutro, to może już tak naprawdę nikt.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Nic tu­taj nie roz­prasza. Ani za­pach, ani wygląd, ani to, że
pier­si są zbyt małe. W sieci ob­raz siebie kreuje się słowa­mi.
Włas­ny­mi słowami"