poniedziałek, 12 sierpnia 2013

niedorosła

czy dorosłość to stan umysłu? czy to mieszkanie? a może dziecko?
czy to trzydzieści lat, a może trzydzieści pięć?

czy to może być elokwencja chodząca w różowych trampkach? przedłużająca czasem dni, korzystająca z nocy, jak z dnia? czy dorosłość to ta wolność jadąc pociągiem na reggae festiwal z namiotem i śpiworem w plecaku? a może dorosłość to możliwość spłacenia debetu na koncie?
mierzę świat swoją miarą, jednak, gdy tylko się wychylę, boję się. tej nierozwagi, tej nieuwagi, tej beztroski, którą mam. już tak nie wypada. już dorośnij, już i już. a ja nie. i to już nie przekornie. chyba nie umiem.

mogę wyliczać cechy dorosłej mony i tej gówniary. jednak elastyczność sprawia, że mogę stanąć na głowie i być 30-letnią kobietą w czarnych butach na obcasie. możesz zamknąć oczy i mogę być dziewuchą w niebieskich szortach i trampkach. mrugaj, a ja zmienię się niczym klatka w filmie.

made in poland. made by zlaonamona. made for people. made my life. made it.




5 komentarzy:

  1. Nawet nie wiesz jak bardzo Cię rozumiem. Ponoć człowiek umiera kiedy zabija w sobie dziecko. Dorosłość to pułapka. Normy społeczne które narzucają na nas pewien uniwersalny rytm. Nie zabijaj w sobie dziecka. Dorośnij na swój własny niedorosły sposób.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak naprawdę chciałabym znać definicję dorosłości. Nie taką powtarzaną, medialną i poważną. Bycie dorosłym wyklucza bycie wolnym? Bycie odpowiedzialnym za siebie i oswojone istoty to przecież nie oznaka dorosłej osoby, lecz odpowiedzialnej. Takie to wszystko poplątane, pozostanę przy moim rumie z colą, chociaż to mogę kupić na "dorosłość" :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Naprawdę szukasz definicji? Obiektywność nie istnieje.

    OdpowiedzUsuń
  4. szukam swojej definicji. chcę spojrzeć w lustro i móc odpowiedzieć sobie kim JA jestem i jaka jestem? chcę znać tę definicję dla siebie.

    OdpowiedzUsuń

"Nic tu­taj nie roz­prasza. Ani za­pach, ani wygląd, ani to, że
pier­si są zbyt małe. W sieci ob­raz siebie kreuje się słowa­mi.
Włas­ny­mi słowami"