mglisto.
dokądś jadę.
dżdżysto.
dżi-HAT
kupię kapelusz, schowam świat pod rondem.
igła wyrzeźbi mi mechaniczną ścieżkę, a ty nią podążysz.
w kółko? zmień stronę. nie zapomnij.
położę się niczym rycerz na Giewoncie, 1800 m.n.p.m rozłożę w poziomie.
w pionie nie ustoję. wygodnie się położę.
czy znam siebie?tylko przeczuwam. potem zostaje tylko kurz i niesmak.
a spado-chron, żeby nie obić głowy nie chce zadziałać. tanie ścierwo,przycisk, który w najmniej odpowiedniej chwili przestaje działać.
zmienię baterie.
może czas uśmiechnąć się DO mnie?!
bardziej być niżniebyć.
bardziejDOkądNiżZnikąd.
"Są takie dni, kiedy niebycie jest jedyną formą gwarantującą zachowanie zdrowia psychicznego."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
"Nic tutaj nie rozprasza. Ani zapach, ani wygląd, ani to, że
piersi są zbyt małe. W sieci obraz siebie kreuje się słowami.
Własnymi słowami"