Pytam siebie dlaczego nie bywam już tutaj, lub bywam rzadko. Znam odpowiedź, ale dziś, o 21.53 kiedy mój prawie zabytkowy samsung odmawia połączenia z ładowarką, kiedy liczę siniaki, nowe po locie nad kierownicą, stare jeszcze z sanek(nie chcą znikać), kiedy kupiłam bilet do Odessy, po prostu nie chce Wam o tym mówić. Już nie ekstrawertyczka? Może nigdy nie była. 200 postów ukradła przecież i wkleiła sobie.
Pisanie to chyba jak sinusoida, przynajmniej tutaj. Raz mniej, raz więcej, raz na górze, raz na dole; ale zawsze to pisanie ;)
Już jest myślami tam, nogami jeszcze dalej, w głowie już ma wtorek, wypłaty rozplanowane do września, w organizmie 140% dziennej dawki witamin, między nogami mokro, między oczami nos, między językami Coś, miedzy zębami diastemę, w uszach dźwięk, ale taki donośny i dokładny... a dziś dopiero środa.....
niebrydko napisane i zagrane, tak to mi się nawet podoba
OdpowiedzUsuń